Potówki u niemowlaka – powszechna dolegliwość

Niemowlaki to bardzo delikatne, kochane ludzkie istotki. Dlatego młodzi rodzice o nie ciągle dbają. Martwią się, gdy na cieniutkiej skórze bobasów, także w pierwszych dniach po porodzie, pojawią chociażby jakieś małe krostki. Ale nie ma co wpadać wtedy w niepotrzebną panikę! To tylko tak zwane potówki – dość często występująca dolegliwość, którą na szczęście można bez problemu i szybko zwalczyć. Co jest bezpośrednią przyczyną ich powstawania?

Potówki u niemowlaka

Na powyższe pytanie odpowiedź będzie tylko jedna. Powodem jest zbyt ciepłe ubranko. Zapobiegliwy rodzic chce ochronić noworodka przed zimnem, także w okresie letnim, przy dość wysokiej temperaturze Celsjusza. Ale nie pomyśli, że przy okazji spowoduje u niego dyskomfort, co jest mniejszym problemem. Większym jest to, co nastąpi w dalszej kolejności. Wówczas wyskoczą potówki u niemowlaka. Dziecko tuż po narodzinach nie ma bowiem dobrze rozwiniętych gruczołów potowych, jak starsi ludzie. Co się wtedy dzieje? Maleńki przegrzewający się organizm zaczyna więc swoją reakcję obronną – czego dowodem są te, występujące w dużych skupiskach, na buzi, szyi i karku, krostki. Mają one tylko wielkość główki do szpilki (średnicę co najwyżej 2 mm) oraz charakteryzują się czerwonym kolorem. Jak je dokładnie rozpoznać? Dodatkowo na ich wzniesieniu tworzą się bardzo często pęcherzyki o innej, tym razem białej barwie. Uff. Można jednak odetchnąć z ulgą. Co prawda potówki pieką i swędzą, ale nie wykazują żadnych poważnych stanów zapalnych. Nawet jeżeli urosną pod pachami czy na pośladkach, gdzie skóra jest szczególnie narażona z powodu braku powietrza. Dostęp do niego blokują przylegające ciasno pieluchy oraz kaftaniki. Profesjonalnie podsumowując, krostki pojawiają się w wyniku niedojrzałości gruczołów potowych. Dlatego uważnie obserwujmy, kiedy dziecku jest zbyt gorąco. Aby je w łatwy sposób to rozpoznać, należy po prostu dotknąć kark dziecka i sprawdzić, czy jest on wilgotny czy nie. Wietrzmy więc pokoik, gdzie śpi. Zdejmujmy sweterek i nie przykrywajmy grubą kołderką – lepszy będzie kocyk. Nie ubierajmy niemowlaka w kilka warstw ciuszków – jedno okrycie więcej niż u nas, dorosłych, na prawdę wystarczy w zupełności.

Jak się ich pozbyć?

Kiedy jednak potówki u niemowlaka dadzą już o sobie znać, trzeba wiedzieć, jak się ich pozbyć oraz, jak ich uniknąć na bliższą i dalszą przyszłość. Przede wszystkim warto kupić ubrania uszyte tylko z naturalnych tkanin, bo są one luźne i przewiewne. Chodzi o to, aby skóra bez problemu, bardzo swobodnie oddychała. Natomiast w przypadku pościeli w wózku oraz łóżeczku, trzeba stosować jedynie bawełniany, naturalny materiał. Sama walka z potówkami polega na przykład na dodaniu do wody, w trakcie kąpieli, troszkę, mającej kojące działanie, mąki ziemniaczanej albo parę kryształków tzw. nadmanganianu potasu. To sprawi, że proces gojenia będzie szybszy. Ostatecznie pomoże również mydełko antybakteryjne. Uwaga! Każdy pediatra powie, że użycie tutaj tłustych kosmetyków oraz oliwek do pielęgnacji skóry może mieć niepożądane skutki.

Redakcja krainadziecka.net.pl